[2148][2188]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [2188][2206]Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl [2208][2223]{y:b}O PÓŁNOCY W PARYŻU [2225][2248]{y:i}Co niebywałego, spójrz. [2250][2277]{y:i}Nie ma drugiego takiego miasta. [2278][2302]{y:i}Nie jeste tu pierwszy raz. [2304][2332]{Y:i}Po prostu za rzadko|tu przyjeżdżam. [2333][2374]{Y:i}Pomyl, jak bosko mieni się|w strugach deszczu. [2376][2406]{Y:i}Wyobra sobie Paryż|w latach 20. [2408][2431]{Y:i}Spowici deszczem|artyci i pisarze. [2432][2476]{Y:i}A musi padać?|Moknšć to żadna przyjemnoć. [2478][2512]{Y:i}Wyobrażasz sobie,|że mieszkamy tu po lubie? [2514][2530]{y:i}Broń Boże. [2532][2556]{y:i}Nie wyniosłabym się z USA. [2557][2580]{y:i}Gdybym pisał tu powieci, [2581][2634]{Y:i}zamiast wyciskać siódme poty|przy scenariuszach, [2636][2688]{Y:i}porzuciłbym dom w Beverly Hills,|basen i resztę w oka mgnieniu. [2698][2740]Tu Monet żył i malował.|Pół godziny drogi od miasta. [2741][2784]Gdyby tak się tu osiedlić.|Jeli ksišżka się przyjmie. [2808][2851]- Zakochałe się w iluzji.|- Zakochałem się w tobie. [2894][2919]Pora wracać.|Jemy kolację z rodzicami. [2920][2942]Więc chodmy. [2991][3010]Sš nasi turyci! [3011][3049]Jeli nie zobaczę już|ładnego bulwaru czy bistro... [3051][3072]Co za miasto! [3074][3113]Mógłbym tu mieszkać,|paryżanie to swoi ludzie. [3114][3136]Spacerowałbym|wzdłuż Rive Gauche [3138][3194]z bagietkš pod pachš,|do kawiarni, popisać ksišżkę. [3196][3224]Hemingway nazwał to|więtem ruchomym. [3225][3244]Nie przy tych korkach. [3254][3285]Wypijmy za nowe|przedsięwzięcie Johna. [3287][3303]Zdrowie. [3310][3328]- Gratuluję.|- Dzięki. [3338][3360]Teraz całkiem szczerze. [3362][3399]Cieszy mnie fuzja z Francuzami, [3400][3437]ale tak poza tym...|nie jestem frankofilem. [3438][3481]- John nie lubi polityków.|- Nie wspierajš USA. [3483][3528]Nie możemy mieć im za złe,|że nie poszli w iracki ogień. [3530][3556]Błagam, nie mówmy o tym. [3557][3606]Nie musimy się ze sobš zgadzać.|Takie sš prawa demokracji. [3608][3640]Twój tata jako prawicowiec|broni racji stanu, [3642][3679]a ja uważam, że trzeba być|zdemenciałym czubkiem... [3680][3694]Już wystarczy. [3696][3732]Co nie znaczy, że nie szanujemy|swoich poglšdów. [3753][3782]Możemy pomówić|o nadchodzšcym weselu? [3784][3818]- Bardzo proszę.|- Twój ojciec użył... [3820][3834]Inez? [3841][3861]Paul? Carol? [3870][3895]Ojeju, co tu robicie? [3909][3929]Tak się cieszę. [3932][3953]- Co tam u was?|- A dobrze. [3955][3986]Paul i Carol Batesowie,|a to moi rodzice. [3987][4015]- Bardzo nam miło.|- Gila już znacie. [4026][4048]Nie mówilicie,|że przyjedziecie. [4050][4086]Nagle poprosili Paula,|by dał wykład na Sorbonie. [4101][4122]To cudownie! [4128][4172]Tata przyleciał w interesach,|a my jestemy na doczepkę. [4179][4200]Potowarzyszycie nam. [4201][4239]Mamy sporo zobowišzań,|ale jestem przekonany... [4240][4281]Co robicie jutro?|My jedziemy do Wersalu. [4283][4308]Tak strasznie chciałam|go zobaczyć. [4325][4364]Jutro mamy jeć lunch|w Brasserie Lipp. [4379][4404]Włanie już mamy... [4406][4439]Mój były profesor|stołował się tam. [4441][4479]Raz trafił na Jamesa Joyce'a.|To było wieki temu. [4480][4530]Podobno Joyce zajadał się|kiszonš kapustš i frankfurterkami. [4545][4581]- Koniec opowiadania?|- To była ciekawostka. [4582][4606]Chętnie pojedziemy|do Wersalu. [4621][4650]Oby jutro nie był|aż tak aspołeczny. [4651][4677]- O co ci chodzi?|- Zlituj się. [4678][4710]Było oczywiste,|że chcesz się wykręcić. [4712][4766]To twoi przyjaciele.|On mi jako nie imponuje. [4767][4802]To geniusz. Kochałam się|w nim na studiach. [4803][4836]- Carol to bystra babka.|- On to pseudointeligent. [4838][4854]W pewnym stopniu. [4855][4897]Pseudointeligenci|nie dajš wykładów na Sorbonie. [4912][4946]- Niech przeczyta twojš ksišżkę.|- Po co? [4948][4991]Może ocenić twój styl|i znaleć ródło twych trudnoci. [4992][5028]Mam trudnoci, bo jestem|sierotš z Hollywood, [5030][5072]która dopiero teraz|próbuje swoich sił w literaturze. [5083][5110]Kochanie, obiecaj mi co. [5116][5140]Jeli ksišżka okaże się klapš, [5142][5190]przestaniesz się zadręczać|i wrócisz do swojej domeny. [5198][5237]Wytwórnie cię wielbiš,|jest popyt na twoje prace. [5245][5278]Chcesz to porzucić|dla bezsensownej męki? [5280][5295]W sumie... [5349][5372]Po co by ci to było? [5374][5423]Ludwik przeniósł tu swój dwór|w 1682 roku. [5425][5451]Wczeniej|był to teren bagienny. [5452][5486]O ile się nie mylę,|w starofrancuskim [5488][5524]słowo "versailles"|znaczy mniej więcej, [5526][5553]że deszcz pada|na wyrwane chwasty. [5554][5580]rodkowa częć... [5587][5626]to francuski styl klasyczny|w najlepszym wydaniu. [5627][5660]Bodajże dzieło|Louis Le Vau... [5662][5686]Mansarta i Charles'a Le Bruna. [5687][5702]Zgadza się. [5704][5734]Nie pogardziłabym|takim domkiem letniskowym. [5736][5782]Ja też. Ale wtedy mieli|tylko wanny, zero pryszniców. [5783][5812]Gdzie uwijecie sobie gniazdko? [5827][5850]- Mylimy o Malibu.|- Tak? [5851][5886]Ja próbuję przeforsować|stryszek w Paryżu. [5887][5900]{y:i}Jak Cygani. [5901][5935]- Brakuje tylko grulicy.|- Włanie, dziękuję. [5937][5977]Problem w tym, że nie wie,|czy da radę napisać powieć. [5978][5992]Doprawdy? [5993][6020]Tak dobrze ci szło... [6022][6047]Wszyscy kochajš twoje filmy. [6048][6070]Łatwiej pisze się scenariusze. [6072][6102]Opowiedz im|o głównym bohaterze. [6104][6124]Nie lubię rozmawiać o pracy. [6125][6154]Nie o całoci,|o samej postaci. [6155][6170]Nie, nie. [6172][6192]Pracuje w sklepie Nostalgia. [6194][6209]Co to takiego? [6210][6251]Sprzedajš tam stare radia|i lalki Shirley Temple. [6253][6273]Kto im to kupuje? [6275][6298]Ludzie żyjšcy przeszłociš. [6299][6330]Którzy uważajš,|że byliby szczęliwsi, [6331][6359]gdyby urodzili się|w dawnych czasach. [6360][6397]Którš erę by wybrał,|Miniver Cheevy? [6404][6422]Paryż, lata 20. [6424][6440]W strugach deszczu. [6442][6458]Na dodatek kwanego. [6459][6497]Bez globalnego ocieplenia,|zamachów samobójczych, [6499][6526]bomb atomowych,|karteli narkotykowych. [6527][6546]Gamy horrorów|na jedno kopyto. [6548][6569]Nostalgia to represja [6571][6599]bolesnej teraniejszoci. [6601][6615]Gil to romantyk. [6617][6657]Żyłoby mu się lepiej,|gdyby wszystko wypierał z umysłu. [6658][6706]To błędne przekonanie|zwie się "logika złotego wieku". [6708][6722]{y:i}Touché! [6724][6757]Przewiadczenie,|jakoby inny odstęp czasu [6758][6787]był lepszy niż ten,|w którym żyjemy. [6789][6814]To skaza|na romantycznej wyobrani [6816][6849]ludzi nie radzšcych sobie|z teraniejszociš. [6863][6885]To najładniejsza obršczka. [6886][6908]Z brylantami. [6910][6925]Nie ma innej opcji. [6927][6968]Nawet końcowe rzędy zobaczš,|jak wkłada mi jš na palec. [6970][6993]To będzie dopiero więto! [7014][7048]- Gdyby tylko...|- Nie chcę o tym mówić. [7050][7079]Twój wybór,|nie mnie oceniać. [7081][7120]Gil jest zaradny|i sporo osišgnšł. [7122][7154]A teraz chce to porzucić|i przenieć się tu. [7156][7186]- Tylko tak mówi.|- To mnie przeraża. [7190][7226]To oczywicie|najsłynniejsza rzeba Rodina. [7227][7260]Jej odlew umieszczono|przy grobowcu artysty. [7262][7302]Rodin chciał, by służył on|za nagrobek i epitafium. [7304][7339]O ile się nie mylę,|zmarł na grypę. [7345][7367]Bodaj w 1917 roku. [7382][7406]- Ma ogromnš wiedzę.|- Tak. [7408][7451]Inspirowała go żona Camille. [7453][7493]Owszem, tyle że Camille|była jego kochankš. [7494][7516]- Camille? Skšd.|- Tak. [7518][7551]- Jego żonš była Rose.|- Nie polubił jej. [7552][7580]Przeciwnie,|na rok przed mierciš. [7582][7624]- Jest pani w błędzie.|- Kłócisz się z przewodniczkš? [7626][7650]Jestem przekonana, monsieur. [7652][7674]Akurat ona ma rację. [7676][7714]Niedawno czytałem|dwutomowš biografię Rodina. [7715][7743]Rose była żonš,|Camille - kochankš. [7745][7762]Gdzie to wyczytałe? [7764][7798]To mnie zaskoczyło,|bo mylałem tak samo jak ty. [7800][7815]Łatwo się pomylić. [7816][7852]Tata zaprosił was|na degustację win wieczorem. [7854][7869]O jak fajnie! [7870][7899]Paul to ekspert|od francuskich win. [7900][7923]Nie żartuj. Poważnie? [7925][7941]Ekspert... [7942][7972]Kiedy czytałe|biografię Rodina? [7974][8005]A po co miałbym jš czytać? [8010][8040]Nigdy nie odmówię|wina z Kalifornii, [8041][8075]tyle że do Napa Valley|mamy 10 000 km. [8076][8101]John, jak się miewasz? [8113][8128]Gil. [8130][8160]Przeniemy się,|nie trawię faceta. [8165][8210]- Może popróbujemy jeszcze wina?|- Tak, zacznijmy odtšd. [8212][8232]Które wolisz? [8233][8265]Możemy poeksperymentować|i zasmakować każdego. [8267][8297]- Nie wiem...|- Co ty taki czerwony? [8298][8324]- Wcale nie.|- Masz pšsowe policzki. [8326][8352]Może od twoich feromonów. [8353][8380]Tak mnie rozpalajš. [8381][8396]Przestań. [8398][8418]Seks i alkohol. [8432][8464]"Napędza pożšdanie,|lecz zabija sprawnoć", [8466][8483]jak mawiał Szekspir. [8484][8514]Próbowalicie rocznik 1961?|Niebo w gębie. [8516][8532]Paul go wybrał, nie ja. [8534][8573]- Co się dzieje?|- Wyższa tanicznoć niż przy 1959. [8574][8603]Wolę takie z nutkš dymu|bšd owocu. [8630][8654]Idziemy z Carol na tańce. [8655][8682]Znamy wietny lokal.|Co wy na to? [8684][8714]Nie, nie chcę zrzędzić, [8716][8740]ale muszę się przewietrzyć. [8742][8757]Nie bšd taki. [8759][8796]Choć jak masz siedzieć|i szukać wyjć ewakuacyjnych... [8798][8827]Jak Gil nie chce,|podzielimy się Paulem. [8829][8876]Jestem zadeklarowanš demokratkš,|a Paul tańczy jak młody bóg. [8878][8907]Najchętniej poszedłbym|na krótki spacerek [8912][8944]i położył się spać.|Potańczymy innym razem. [8945][8967]Ale ja mogę ić? [8969][8992]- Ty ch...
MAzee171