Brooklyn.Nine.Nine.S01E08.HDTV.x264-LOL.txt

(25 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{28}{52}Ostrożnie!
{52}{104}Masz tylko jednš|szansę, Peralta.
{104}{143}Nie martw się.|Wiem co robię.
{143}{196}Widziałem pierwsze 15 minut|/The Hurt Locker./
{196}{234}Popiesz się!|Tego smrodu już za wiele.
{235}{284}Musimy wyrzucić|stšd te buty.
{285}{315}Ile mamy czasu?
{315}{361}Scully zjadł swojš|zapiekankę 30 minut temu,
{361}{405}więc prawdopodobnie zostało nam|10 minut jego drzemki.
{406}{451}12 jeli indyk go zmęczył.
{452}{511}W porzšdku,|chod do taty.
{511}{563}Utknšł.|Przerwać misję.
{563}{616}Mam pomysł.
{788}{883}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{885}{928}Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
{932}{995}Wylijmy te|buty do piekła.
{1054}{1082}Chwila.
{1082}{1119}mierdzi gorzej|niż przedtem.
{1119}{1169}Przerwać!
{1170}{1259}Brooklyn Nine-Nine S01E08|"Old School"
{1359}{1659}TŁUMACZENIE: kolia24
{1698}{1760}Dlaczego jeste|przede mnš?
{1761}{1808}Czy ja pię?|Czy to sen?
{1808}{1870}Jestem dzisiaj wczenie,|bo Jimmy Brogan jest tutaj.
{1870}{1929}Dlaczego tak bardzo|obchodzi cię jaki stary dziennikarz?
{1930}{1969}Jaki stary dziennikarz?
{1969}{2017}Czy niebo|jest wielkim, niebieskim kapeluszem,
{2017}{2050}który nosi wiat?
{2051}{2105}Nie. I nikt nigdy|tak nie mylał.
{2105}{2139}Dokładnie o to mi chodzi.
{2139}{2184}Jimmy Brogan napisał|/Ekipę,
{2184}{2237}o nowojorskich gliniarzach-twardzielach|z lat 70.
{2237}{2278}To najlepsza ksišżka|jakš przeczytałem,
{2278}{2320}a przeczytałem 15 ksišżek.
{2320}{2361}50 ksišżek to nie tak dużo.|Czekaj,
{2361}{2407}powiedziałe 15?
{2441}{2475}/Ekipa/|sprawiła, że zdecydowałem się
{2475}{2513}zostać detektywem.
{2513}{2552}I była pierwszš ksišżkš,|którš zrecenwowałem.
{2553}{2592}"Detektywi wytarli|krew gangsterów
{2592}{2673}ze swoich butów|i znaleli twarde narkotyki."
{2673}{2739}Chodzi o heroinę,|a ksišżka twierdzi, że jest tak dobra,
{2739}{2789}że nie można przestać jej brać!
{2789}{2834}Przyjd do mnie|po zajęciach, Jacob.
{2834}{2887}Zabawna uwaga na marginesie.|Straciłem potem dziewctwo
{2887}{2925}z córkš pani Stratton.
{2925}{2983}Było...bardzo szybko.
{2983}{3046}Niele.
{3046}{3107}Panie Brogan, oto|detektywi Santiago
{3107}{3138}i Peralta.
{3138}{3186}Panie Brogan, jestem ogromnym|fanem pańskiej ksišżki.
{3186}{3229}Podpisałby pan|mój egzemplarz?
{3229}{3286}Z przyjemnociš.|Zawsze miło poznać fana.
{3286}{3335}Może pan po prostu|podpisać dla "Życzenia mierci."
{3335}{3369}Wszyscy mnie|tak nazywajš,
{3369}{3422}bo jestem zawsze|pierwszy przy drzwiach.
{3422}{3454}Przechodzisz przez|drzwi normalne
{3454}{3510}i wszyscy nazywajš cię|ananasem.
{3510}{3543}Moja babcia|nazywa mnie ananas
{3543}{3577}i żałuję, że ci to powiedziałem.
{3577}{3634}Ci nowojorscy gliniarze|z lat 70, o których pan napisał,
{3634}{3707}byli moimi idolami.|Gaminsky, Cavanaugh, Quigg.
{3707}{3747}Ci kolesie byli wymienici.
{3747}{3815}Widziałem jak raz Gaminsky|udusił hipisa
{3815}{3846}jego własnym|końskim ogonem.
{3846}{3884}- Nielegalne.|- Uwielbiam to.
{3884}{3918}Pan Brogan|pisze artykuł
{3918}{3959}o tym, jak zmienili się|detektywi z Brooklynu
{3959}{4003}na przestrzeni 35 lat|od Ekipy./
{4003}{4044}Będzie obserwował|waszš dwójkę
{4044}{4087}przy waszej sprawie|internetowego złodzieja tożsamoci.
{4087}{4141}Mam nadzieję, że obecnoć|pana Brogana nie okaże się być
{4141}{4182}dla ciebie rozproszeniem,|Peralta.
{4182}{4229}Rozproszeniem? Mnie?|Nie, proszę pana.
{4229}{4269}Złu by się to podobało.
{4269}{4337}Ale nie dam|złu satysfakcji.
{4337}{4380}Nie dzisiaj.
{4381}{4445}Gdzie jest sracz?|Muszę się rozładować.
{4445}{4492}"Rozładować."|wietny dobór słów.
{4493}{4542}To będzie zaszczyt|panu pokazać.
{4542}{4604}W porzšdku.|Wszyscy sš.
{4604}{4662}Dzisiaj popracujemy|nad naszš postawš w sšdzie.
{4662}{4724}- Pas.|- To seminarium
{4724}{4785}nie jest nadobowišzkowe, Diaz.|Zeznajesz jutro
{4785}{4833}w sprawie napaci z broniš w ręku.
{4833}{4871}Prokurator się martwi
{4872}{4911}o to, jak się|zaprezentujesz w charakterze wiadka.
{4911}{4957}Dlaczego?|Dobrze prezentuję się jako wiadek.
{4958}{4995}Słuchaj, powiem|to naprawdę prosto,
{4995}{5032}żeby nawet te głupki|mogły zrozumieć.
{5033}{5092}Mężczyzna popełnił zbrodnię.
{5092}{5134}Przepraszam, czy mógłby|pan zmusić jš, żeby przestała
{5134}{5178}robić to co dziwnego|ze swojš twarzš?
{5179}{5220}Płakanie?
{5220}{5280}A kiedy to się skończy,|znajdę cię
{5280}{5339}i połamię|te małe paluszki.
{5339}{5389}Panno Diaz.
{5389}{5441}Proszę przestać|grozić stenografistce!
{5441}{5521}To ważna sprawa.|Musi ci dobrze pójć.
{5521}{5561}Dobra. Przystšpię|do twojego debilnego seminarium.
{5562}{5613}O to chodzi!
{5653}{5712}Kto umiecił|małe skanery w bankomatach,
{5713}{5755}by ukrać|numery kart i PINy,
{5755}{5804}które sprzedajš w Internecie.
{5804}{5857}Dobry Boże, dlaczego|mierdzisz jak popielniczka?
{5857}{5893}Przepraszam, mamo.
{5893}{5972}Tylko w ten sposób|mogę sobie poradzić ze stresem w pracy.
{6112}{6164}Tak czy inaczej...|Wprowadzamy algorytm,
{6164}{6200}by przeczesać|transakcje,
{6201}{6239}szukajšc wzoru,|który doprowadzi nas
{6240}{6285}- do adresu IP sprawcy.|- Rozumiem.
{6286}{6328}"Nudny bełkot."
{6329}{6375}Może pan pomyleć|o algorytmie
{6375}{6412}jak o bucie|i o adrsie IP
{6412}{6445}jak o jakiej|biednej czaszce menela.
{6473}{6503}Kiedy nazywalimy|takich kolesi,
{6503}{6552}którzy przechwalali się|przesiadywaniem cały dzień,
{6552}{6579}nygusami.
{6604}{6656}Poza detektywem Finaldi.
{6656}{6711}Nie, on musiał|przesiadywać cały dzień.
{6711}{6762}Miafijne zbiry wyrwały|mu obie rzepki
{6762}{6796}przy pomocy łomu.
{6797}{6834}Szczęciarz.
{6834}{6878}Taka policyjna praca|na bazie przepływu
{6878}{6924}zredukowała przestępczoć|o ponad 70%.
{6925}{6982}Poznaję nygusa|kiedy go zobaczę.
{6983}{7090}Zrób mi przysługę. Obud mnie|kiedy skończysz zmianę.
{7129}{7154}Niemożliwe.
{7229}{7276}Niesamowite!
{7277}{7324}Wszystkiego czego ci trzeba to to,|żeby ława przysięgłych cię polubiła.
{7325}{7383}- Jesli cię polubiš to ci zaufajš.|- Dobra.
{7384}{7423}Jak mam sprawić|żeby te matoły mnie polubiły?
{7486}{7518}Nie nazywać ich matołami.
{7519}{7559}- Dobry instynkt!|- Dobra.
{7559}{7627}Sied prosto, dobra?|Bšd wiadoma swoich ršk, dobra?
{7628}{7660}I nie bój się umiechać.
{7661}{7696}A jeli chcesz zyskać na czasie,|zawsze możesz powiedzieć:
{7696}{7735}"szczerze mówišc"
{7736}{7788}Szczerze mówišc.
{7788}{7821}Podoba mi się.
{7821}{7871}I zawsze nawišzuj|dobry kontakt wzrokowy.
{7872}{7917}Ale nie gap się na ludzi.
{7918}{7957}- Musisz mrugać.|- Ale nie mrugaj za dużo.
{7958}{8006}- Albo za szybko. - Mylę, że bardziej|niepokojšce sš powolne mrugnięcia.
{8006}{8058}Nie mrugaj za szybko albo|za wolno albo za dużo albo za mało.
{8059}{8118}Wiem jak mrugać.
{8119}{8150}Szybkie pytanie,|proszę pana.
{8150}{8194}Wie pan jak wymienialimy się|przysługami tam i z powrotem
{8194}{8225}i teraz jest pańska kolej?
{8226}{8259}- Nic z tego nie jest prawdš.|- Wiem.
{8260}{8319}Proszę, mogę wskoczyć do|słodkiego morderstwa zwišzanego z mafiš?
{8320}{8377}Nie ma żadnych słodkich|morderstw zwišzanych z mafiš
{8378}{8411}do wskoczenia.
{8412}{8464}Jest jedno z 73'.
{8464}{8516}Może powinienem tam|obrócić, pomóc.
{8516}{8567}Brogan może dołšczyć,|może zapisać trochę rzeczy.
{8568}{8623}Dlaczego tak ubóstwiasz tego człowieka|i czasy, o których napisał?
{8623}{8669}Bo lata 70|były niesamowite.
{8669}{8716}Wszyscy mieli grube,|barwne wšsy
{8716}{8765}i wszystkie ubrania|były pomarańczowe i łatwopalne.
{8765}{8812}Lata 70 nie były|dobrym okresem dla miasta
{8812}{8849}ani dla oddziału.
{8849}{8882}Korupcja, brutalnoć,|seksizm.
{8883}{8946}Diaz i Santiago nigdy|nie zostałyby detektywami,
{8947}{8976}a facet taki jak|ja, będšcy otwarcie gejem,
{8976}{9006}nigdy nie dostałby dowodzenia.
{9007}{9047}Było jedynie|kilku czarnych detektywów.
{9048}{9103}Opowiadałem ci kiedy|jak wyglšdał mój pierwszy dzień w pracy?
{9179}{9215}Witam. Jestem Raymond Holt.
{9216}{9279}Przyszedłe tutaj,|by przyznać się do winy?
{9318}{9355}To naprawdę popieprzone.
{9356}{9395}Ale faceci, o których|napisał Brogan...
{9395}{9440}Byli wietnymi detektywami.|To znaczy, byli porzšdni.
{9440}{9472}Niektórzy z nich|byli porzšdni.
{9473}{9554}Niektórzy z nich byli|po prostu kolegami Brogana od kieliszka.
{9554}{9594}Proszę pana,|to genialny pomysł.
{9594}{9643}To nie był pomysł.|To było zjadliwe oskarżenie
{9643}{9674}twojego osobistego bohatera.
{9675}{9729}Szeć z jednego.
{9730}{9766}To jest najlepsze!
{9767}{9799}Picie z Jimmy'm Broganem.
{9799}{9839}Więc powiedz|mi więcej o Quiggu.
{9839}{9891}Naprawdę można było|odpalić zapałkę od jego twarzy?
{9891}{9929}Raz podczas przejęcia narkotyków,
{9929}{9967}odstrzelono mu palec.
{9968}{10018}Nawet się nie wzdrygnšł.|Podniósł go
{10019}{10107}i użył, by pokazać|rodkowy palec każdemu Portorykańczykowi.
{10108}{10152}A to mój znak.|Pono już.
{10152}{10186}Żartujesz?
{10187}{10220}Stara gwardia|piła do witu,
{10220}{10248}jadła ziarenka kawy,
{10248}{10302}a potem zaczynała|dzień od nowa.
{10302}{10356}Jem ziarenka kawy.
{10356}{10386}Pewnie, że jesz, ananasie.
{10387}{10420}Co powiesz na następnš kolejkę?
{10420}{10448}Żartujesz?
{10448}{10485}Chcę z tobš siedzieć|dopóki które z nas nie umrze.
{10485}{10516}Słuchaj, jestem|zmęczony gadaniem.
{10517}{10569}Dlaczego nie opowiesz|mi swoich historii?
{10570}{10611}wietnie.|Bo mam takie historie,
{10611}{10720}które sprawiajš, że "Dzień próby"|wyglšda jak "Straż wiejska."
{10721}{10756}To nie... barman.
{10757}{10805}Dwie szkockie.
{10805}{10880}- Nie, nie, chodziło mu o 2 butelki.|- Co?
{10880}{10939}To zna...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin