The Walking Dead S04E06.HDTV.x264-2HD.txt

(10 KB) Pobierz
{2}{84}/Poprzednio|/w "The Walking Dead"...
{84}{149}Witajcie w Woodbury.|/Jestemy społecznociš.
{151}{216}/To ja z żonš i córkš.
{218}{295}Nie krzywd mojej córeczki.
{321}{396}Chcę Michonne.|Wydajcie jš i będzie po wszystkim.
{396}{492}Chce tego więzienia.|Chce nas pozabijać.
{513}{571}/- Powinnimy udać się za nimi.|- Zakończyć to.
{571}{676}- Co wy, do diabła, wyprawiacie?|- To była rze!
{4534}{4649}/- Podróżuję od paru miesięcy.|/- Sam?
{4764}{4879}/- Gdzie mieszkałe wczeniej?|/- W miasteczku.
{4905}{5057}/- Były w nim potwory?|/- Nie. Było tam bezpiecznie.
{5083}{5155}/NIE WRACAJCIE DO DOMU|/- Pełne dobrych ludzi.
{5155}{5253}/CHAD UMARŁ, MEGAN UMARŁA|/- Co się stało?
{5258}{5378}/- Zwariował.|/- Kto?
{5455}{5526}/Ten, który nim zarzšdzał.
{5586}{5663}/Ledwo co uciekłem.
{8339}{8442}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
{8444}{8550}{Y:b}{C:$aaeeff}facebook.pl/GrupaHatak
{8552}{8720}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666
{9068}{9173}{y:u}{c:$aaeeff}ŻYWE TRUPY 4x06 Live Bait|Żywa przynęta
{9209}{9298}- Wyglšdasz, jakby ledwo co uciekł.|- Tara!
{9298}{9408}Jestemy na skraju wyczerpania.|Czekałymy na Gwardię Narodowš, odkšd...
{9411}{9480}- Sprawy się spierdoliły.|- Nie klnij.
{9483}{9605}Odkšd sprawy się spierniczyły|i w chwilę póniej ta nawiała.
{9725}{9825}Planujesz tu zostać?
{9881}{9972}Tak czy nie?
{9991}{10120}Przestań z tym pieprzonym milczeniem.|Moja siostra zadała ci pytanie.
{10137}{10216}- Tylko na noc.|- Widzisz?
{10245}{10346}To naładowany,|policyjny Smith & Wesson.
{10346}{10413}Byłam policjantkš w Atlancie|i mam tu tyle broni,
{10415}{10513}by móc zabijać cię|codziennie przez 10 lat.
{10535}{10657}Zbliż się tylko do nas,|a przysięgam, że cię zabiję, jasne?
{10710}{10818}- Tak.|- Zatem wszystko wyjanione.
{10837}{10897}Żółwik.
{11017}{11132}- Trzymaj.|- Oddamy ci to na koniec.
{11403}{11468}Masz jakie imię?
{11597}{11652}Brian.
{11700}{11765}Brian Heriot.
{12384}{12523}Na pewno jeste głodny.|Nie znajdziesz tu nic lepszego.
{12556}{12664}Tara splšdrowała to mieszkanie,|gdy panna Wilhelm wyjechała na Florydę.
{12664}{12758}Uwielbiała fasolę limeńskš.
{13062}{13122}Dziękuję.
{13870}{14026}- Cztery, pięć.|- Pokaż, na co cię stać, młoda.
{14151}{14218}Wszystko w porzšdku?
{14381}{14503}- Znowu nic nie zjadła.|- Spróbuj dać jej peklowanš wołowinę.
{14508}{14642}Oszczędzam te dwie puszki dla taty.|Jest przerażona, a nie wybredna.
{14889}{14968}Powoli, kolego.|To nie hotel.
{14971}{15071}Lewe wiadro jest do mycia,|prawe do płukania.
{15450}{15556}Przepraszam.|Najadłe się?
{15649}{15738}Zaparzę panu kawę.|Usišd.
{15776}{15831}Tutaj.
{16066}{16181}Spróbuj jeszcze raz.|Chod tutaj.
{16227}{16294}- Masz fajkę?|- Tato, pamiętaj o butli z tlenem.
{16296}{16354}Widzisz tę czerwonš naklejkę?
{16356}{16440}Nie wylecimy w powietrze|przez mentolowe papierosy po tym,
{16443}{16553}- jak namęczylimy się, by przeżyć.|- A ty w kółko o tym samym, Lily.
{16553}{16656}Przestań już gadać.|To tylko papieros.
{16716}{16812}- Wcinaj.|- Od dni lecimy na kabanosach.
{16812}{16920}W sumie pewnie od lat.|Widziałe tę dużš ciężarówkę?
{16922}{17066}Tę ze spożywkš.|Ray Charles by jš zobaczył.
{17133}{17241}Tata był u nich kierowcš.|Jedził nawet z tš butlš.
{17241}{17325}- Gdy zamknęli autostradę...|- Gdy sprawy się s-p-i-e-r-d-o-l-i-ł-y.
{17327}{17404}zabrał Megan ze szkoły,|odebrał mnie ze szpitala...
{17404}{17517}- Nakradła pełno butli.|- I pojechalimy do Tary.
{17524}{17618}Byłam na posterunku.|Zamykałam kolejne osoby.
{17687}{17886}Patrzšc na ataki i wkroczenie wojska,|nie chciał spuszczać nas z oczu.
{17893}{18054}Dobrze, że wóz był wypełniony|tanim spaghetti, tureckim chili i tym.
{18121}{18198}Meg, pora,|by dziadek odpoczšł.
{18200}{18277}- Lily.|- Jasne.
{18375}{18471}- Na trzy.|- Nie pomożesz, wielkoludzie?
{18548}{18656}No tak, chodzi mi|o drugiego wielkoluda w pokoju.
{18749}{18838}Na trzy.|Raz, dwa...
{19106}{19166}Tutaj.
{19317}{19389}Słyszysz ich?
{19459}{19531}Chwyć mnie za nogi.
{19574}{19687}Tara często tam chodzi,|by porozwalać bydlaków.
{19703}{19855}Mówi, że cały czas wracajš.|Mówiłem, że musi przestać.
{19871}{19960}Nie można marnować amunicji.
{20044}{20128}- Masz dzieci?|- Nie.
{20164}{20332}Po narodzinach córek dowiedziałem się,|jak to jest być prawdziwym mężczyznš.
{20396}{20454}Starasz się je chronić.
{20454}{20557}Chcesz, by były silne,|zanim będš mogły same o siebie zadbać.
{20557}{20691}Ale w życiu|nie spodziewałem się tego.
{20773}{20869}Mój kolega, Bill Jenkins,|mieszka pod numerem 303.
{20869}{20948}Ma ładny komplet|do tryktraka.
{20950}{21063}Nie będzie miał nic przeciwko|i trzyma go pod łóżkiem.
{21068}{21192}Proszę. Wiem, że potrafisz|poradzić sobie z tymi istotami.
{21216}{21346}Wiem, że możesz tego nie zrozumieć,|bo sam nie masz córeczki, ale...
{21391}{21497}być może dzięki temu|Megan zacznie znowu mówić.
{21499}{21557}Proszę.
{25194}{25285}- Dziękuję.|- Nie ma za co.
{26935}{27011}Przyniosłam parę rzeczy|przydatnych w drodze.
{27016}{27093}- Poradzę sobie.|- Pomogłe nam.
{27107}{27215}A my za to dziękujemy.|Proszę się z tym pogodzić.
{27323}{27445}- Pewnie będziesz go potrzebował.|- Zatrzymaj go.
{27503}{27596}Nie machaj mi tym.
{27661}{27721}To twoja broń.|Możesz jš wzišć.
{27721}{27829}Będzie wam potrzebna druga.|Mam innš.
{27918}{27992}Tara miała rację.|Trzeba było cię przeszukać.
{27994}{28124}Znalazłem jš na górze.|Zatrzymajcie mojš.
{28328}{28397}- Trzeba zabić mózg.|- Co?
{28397}{28519}Twoja siostra strzela w korpus,|ale trzeba trafiać ich tutaj.
{28543}{28625}- To ich zabija.|- Dlaczego?
{28766}{28944}Muszę cię o co poprosić.|Ojciec ma raka płuc. Czwarta faza.
{28968}{29080}Pracowałam parę lat na onkologii.|Jest już u kresu.
{29116}{29263}Zostało mu tlenu|na dwa dni, może mniej.
{29291}{29440}Nie sšdziłymy, że tak długo pożyje.|Bardzo nam pomogłe, ale...
{29486}{29586}Parę przecznic stšd|jest dom spokojnej staroci.
{29603}{29687}Nawet jedna butla|byłaby czym wspaniałym.
{29687}{29838}Tylko on potrafi rozbawić Megan.|Nawet choćby na sekundę.
{34626}{34717}- Sš pełne.|- Wszystko w porzšdku?
{35206}{35307}- Nie pozwoliłe mi podziękować.|- Nic mi nie jest.
{35307}{35470}Usišd i pozwól mi|ponownie być pielęgniarkš.
{35830}{35940}Dobra wiadomoć jest taka,|że nie trzeba zakładać szwów.
{35945}{36077}A zła, że zdrowo zapiecze.
{36302}{36350}Dobrze jest znowu co robić.
{36350}{36487}Nikt nie przewidywał,|jak nudny będzie koniec wiata.
{37017}{37127}Mylała, że jeste jej tatš.|Megan.
{37180}{37278}Gdy zobaczyła cię na ulicy.
{37285}{37427}Wyszedł stšd ponad trzy lata temu|po piwo i kupony loteryjne.
{37429}{37506}Mówił, że zaraz wróci.
{37537}{37676}Megan wzięła cię za ojca,|który w końcu wrócił.
{37772}{37851}/- Mamo?|- Tutaj, skarbie.
{37894}{37985}Wszystko w porzšdku, skarbie.
{37988}{38086}Brian trochę się podrapał|i trzeba mu pomóc.
{38086}{38165}Tak jak ty|kiedy się zacięła.
{38285}{38364}Nie mam maci.
{38455}{38561}Popilnujesz mojego pacjenta,|dopóki nie wrócę?
{38870}{38971}- Co się stało panu w oku?|- Nie mam go.
{38985}{39076}Co się panu stało,|czy tak się pan urodził?
{39081}{39251}- Co mi się stało.|- Nie powinnam była pytać?
{39393}{39443}Skšdże.
{39556}{39678}Powiem ci, co mi się stało,|ale musisz dochować tajemnicy.
{39697}{39757}Obiecuję.
{39800}{39889}- Co to?|- Obietnica na całe życie.
{40083}{40174}Zawsze i na zawsze.
{40239}{40299}Cóż...
{40318}{40402}- Jestem piratem.|- Niemożliwe.
{40584}{40656}Przyłapała mnie.
{40692}{40807}A tak naprawdę|próbowałem komu pomóc.
{40819}{40937}- Komu, kogo bardzo kochałem.|- W jaki sposób?
{40956}{41083}Starałem się,|by nic im się nie stało.
{41102}{41181}Ale zamiast tego|co stało się panu.
{41263}{41402}- Im też się co stało?|- Tak.
{41493}{41560}Przykro mi.
{41596}{41656}Mnie również.
{41788}{41853}- Co to?|- Szachy.
{41855}{41982}- Wyglšda na trudne.|- Dla niektórych może.
{41987}{42049}Ale ty jeste bystra.|W mig się połapiesz.
{42049}{42133}- Jak się nazywa ten?|- To pionek.
{42150}{42227}Pionki to twoi żołnierze.
{42248}{42320}- Umierajš?|- Czasami.
{42337}{42447}- I wtedy się przegrywa?|- Niekoniecznie.
{42471}{42579}Możesz stracić wielu żołnierzy,|ale nadal wygrać grę.
{42682}{42809}To król.|Próbujesz go schwytać.
{43066}{43157}- Co robisz?|- Zobaczy pan.
{43296}{43361}Wyglšda jak pan.
{43665}{43725}Zagrajmy.
{43768}{43833}To sš pionki.
{45147}{45238}Zmarł.|Chyba jaki czas temu.
{45365}{45468}- Powinnycie stšd wyjć.|- Daj nam chwilę.
{45540}{45612}Kocham cię, tatusiu.
{45823}{45871}- Co ty wyprawiasz?!|- To nie tata!
{45876}{45950}- Przestań!|- To nie tata!
{47861}{47995}Wiem o tym.|Zawsze tak się dzieje?
{48096}{48158}Przykro mi.
{48218}{48326}Mógł mnie dopać.|Prawie mu się udało.
{48415}{48563}Mylałem, że będzie|nam wdzięczny...
{48566}{48676}Że nie dopuciłe do tego.|Wiesz, o czym mówię?
{48873}{48947}Nie mam do ciebie żalu.
{51215}{51323}- Żegnaj.|- Nie. Idziemy z tobš.
{51328}{51371}- Nie.|- Muszš być lepsze miejsca.
{51376}{51467}Pomożesz nam je odszukać.|Widziałam zdjęcie, Brian.
{51472}{51575}Wiemy, że miałe rodzinę|i ci jej nie zastšpimy.
{51577}{51673}Ale póki co utknšłe z nami.|I tak na razie zostanie.
{51673}{51774}- Nie mogę tego zrobić.|- Już to zrobiłe.
{51944}{52047}- Dokšd jedziemy?|- Nie ma sensu planować.
{52052}{52143}- Tam, gdzie nam pozwolš.|- Kto?
{52167}{52246}Drogi... kšsacze.
{52318}{52445}Nie jestem policjantkš.|Choć to nie do końca kłamstwo.
{52445}{52522}Byłam w akademii.
{52546}{52625}Przepraszam, że kłamałam.
{52666}{52752}- Nie musisz.|- A jednak to robię.
{52824}{52920}Mylisz, że nam się uda?
{52968}{53071}- Uda nam się.|- Okłamujesz mnie?
{53191}{53241}Nie.
{53752}{53867}Chod do nas, Megan.
{53...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin