00:00:44:DZIEWIĘĆ I PÓŁ TYGODNIA 00:02:58:Czeć kochanie, wytrzeć cię? 00:03:15:Czeć! 00:03:39:Dobrze, nie bij mnie 00:03:46:Masz wiadomoć od Sinclaira|Przyjdzie na przyjęcie 00:03:51:wietnie. Co teraz zrobimy?|Krytyk, dwóch klientów, trzech malarzy 00:03:57:Powinno być jeszcze trzech klientów|i Molly na zapleczu 00:04:00:Powiniene wiedzieć co robić 00:04:02:Daj mi z tym spokój 00:04:06:Zamówię kawę. Chce kto co? 00:04:09:Ja rogalika z czekoladš|Sweet'N Low i kawę 00:04:12:Dobrze, a ty Liz? 00:04:14:Herbatę z mlekiem 00:04:17:Hej, szefie! 00:04:19:Ja chcę goršcš wodę z cytrynš|i Sweet'N Low 00:04:24:Odchudzasz się? 00:04:26:Nie chcę tracić wagi tylko nie tracić pieniędzy 00:04:36:- Dostalicie sos?|- Tak, serowy 00:04:38:Co mamy? 00:04:40:Oliwki, krakersy, pasztet, co jeszcze? 00:04:42:Francuskie łaskotki, hiszpańskš muchę|margarynę 00:04:46:- Facet jest niemiały, nie możesz tego zrobić|- Dobrze już dobrze 00:04:51:- Na razie|- Jak on się nazywa? 00:04:53:Przepraszam, dlaczego? 00:05:10:O Boże 00:05:14:Sinclair, on jest wegetarianinem 00:05:17:Fasolka, rzymska sałata, szparagi, marchewka... 00:05:39:Dobrze 00:05:42:Więcej za darmo|Żadnych rachunków 00:05:45:Dobrze, na razie 00:05:47:Czeć 00:05:52:- Wyobra sobie, że który przecina ci gardło|- Wyobrażasz sobie piosenki jakie piewajš? 00:05:56:- Ale romantyczne|- W czym mogę pomóc? 00:05:59:- Pół tuzina ptaków|- Będę spłukana 00:06:01:Co z nimi zrobicie? 00:06:05:A jak mylisz? 00:06:07:Zjecie? 00:06:09:Nie, chcemy zrobić im pogrzeb 00:06:16:Bardzo mieszne. Naprawdę 00:06:19:Może nauczymy je latać z dachu 00:06:27:- Zapakować je?|- Tak 00:06:29:- Zapakuj je 00:06:31:- Zapakuj je. Chodmy|- Dobrze 00:06:35:Zobaczmy, co jeszcze? 00:06:38:Ciasteczka szczęcia. Osiem, nie, dwanacie 00:06:41:Zapakuj je z resztš 00:06:59:Taxi! 00:07:20:Stać, jestem w cišży! 00:07:23:Taxi! 00:07:48:Przychodzimy o 8? 00:07:50:Tak 00:07:54:Posłuchaj, może ja się tym zajmę? 00:07:57:Daj spokój, zdejmuj koszulkę 00:08:00:Szybciej, nie będę czekał do rana 00:08:03:Nie namówisz mnie już do robienia przyjęcia 00:08:06:Pokażesz w ten sposób, że jeste otwarta 00:08:09:Jest mi dobrze 00:08:11:Niedługo będziesz dawała ogłoszenia osobiste 00:08:16:"Pięk..." Nie|"Rozwiedziona biała kobieta 00:08:19:Piękna blondynka 00:08:21:Dowcipna, kulturalna, ma własny wibrator" 00:08:26:Lizzy... 00:08:28:Wiem, że nie masz żadnego|Nie ty, 00:08:33:Jeste największš,|najbardziej zdeprawowanš 00:08:36:obrzydliwš...|- O Boże! 00:08:38:Och kochanie! 00:08:40:Och, Michael, tak! 00:08:48:On zjada Volkswageny 00:08:50:Powiedziałem jego agentowi, "Jak niby|mam ocenić taki kawałek?" 00:08:54:- Może na przyjęciu z Volkswagenami?|- Jeszcze wina? 00:08:58:Michael? 00:09:03:Czy kto to potrafi zrobić|ze swoim nosem 00:09:09:Nie, czekaj. Zrobiła to! 00:09:15:Słyszelicie o tym artycie? 00:09:18:Jest nowy. Poważna sprawa 00:09:20:Dajcie spokój|niech opowie 00:09:24:Elizabeth nie kłamie 00:09:26:Rumieni się 00:09:27:Mamy tu nagoć i przemoc, zapamiętajcie moje słowa 00:09:30:- Powiedz to, powiedz|- No dalej 00:09:32:Facet, artysta 00:09:34:- Zrobił serię portretów|- Jakich? 00:09:38:Prostokštnych 00:09:40:Znam go 00:09:41:cišga spodnie,|wkłada pędzel w tyłek... 00:09:44:i maluje portret zgięty jak scyzoryk 00:09:48:To jest najbardziej zadziwiajšce 00:09:50:W podobny sposób piszesz recenzje, prawda? 00:09:55:Urocze. Bardzo urocze 00:10:43:- Jest piękny|- Ten szal jest piękny 00:10:46:Jest stary, francuski 00:10:50:- Ile?|- Trzysta dolarów 00:10:52:Jest tyle wart? 00:10:54:To najniższa cena|Trzysta dolarów 00:10:58:Trzysta może być 00:11:00:Dziękuję 00:11:54:Co to? 00:12:00:To ma dzieci! 00:12:05:- Ile za to?|- Dla ciebie, czterdzieci 00:12:08:Może trzydzieci? 00:12:10:Trzydzieci pięć 00:12:11:Może trzydzieci? 00:12:13:Dobra 00:12:16:Zawsze jak cię widzę|kupujesz kurczaki 00:12:22:Trzydzieci 00:12:25:- Zawsze jak cię widzę...|- Co? 00:12:29:- Umiechasz się do mnie|- Do ciebie? 00:12:35:Dziękuję 00:13:32:To miejsce ma długš historię 00:13:37:Na krzesło, na którym siedzisz,|facet Gino Gambini... 00:13:41:wylał swój mózg... 00:13:43:gdy jadł to samo co ty teraz... 00:13:47:Był jeszcze inny facet 00:13:49:Wczeniej... w 1963 00:13:53:Słyszałe kiedy o Vito Posillipo? 00:13:56:Nie, nie wydaje mi się 00:13:58:Chcesz jeszcze? 00:14:00:Vito Posillipo siedział dokładnie tam|gdzie to dziecko 00:14:05:Prowadził własny interes 00:14:09:Wtedy weszli... 00:14:14:- Nie chcesz już?|- Nie. I co zrobili? 00:14:17:Vito Posillipo wszedł... 00:14:22:Pozwól mi dokończyć 00:14:25:W noc Halloween, siedział z tyłu... 00:14:27:mylał o interesach,|zastrzelili go 00:14:30:Mój Boże! 00:14:32:Dlatego to miejsce nazywajš|rodzinnš restauracjš 00:14:46:Słuchaj... 00:14:51:Poznajesz to? 00:14:59:John 00:15:08:To dla ciebie 00:15:20:Nie mów, że cię nie ostrzegałem 00:15:44:To twoje? 00:15:46:Nie, przyjaciela 00:15:49:Dzięki 00:15:52:Pięknie tu 00:16:20:To miłe 00:16:42:To twoja kaczka? 00:16:55:Za dużo zakładasz 00:16:58:Naprawdę? 00:17:01:Tak, albo ćwiczysz bycie|pokojówkš 00:17:12:Lubisz muzykę? 00:17:16:Trochę 00:17:44:To Billie Holiday 00:17:50:Co robisz? 00:17:55:Kupuję i sprzedaję pienišdze 00:17:58:Niektórzy nazywajš to kombinowaniem 00:18:03:A ty jak to nazywasz? 00:18:06:Życiem 00:18:12:pisz z telefonem pod poduszkš? 00:18:15:Już nie. Kiedy to robiłem 00:18:19:Teraz nie muszę 00:18:22:Ale interes jest ryzykowny, prawda? 00:18:28:Cóż, nie bardziej niż twoje przychodzenie tutaj 00:18:32:Tutaj, gdzie nie ma nikogo w sšsiedztwie 00:18:35:Ledwie się znamy 00:18:37:Ja cię nie znam 00:18:39:Naprawdę mnie nie znasz 00:18:42:Przy krawężniku nie czeka taksówka 00:18:47:Żadnej budki telefonicznej 00:18:50:Nikt cię nie usłyszy|jak będziesz wołał 00:18:54:Tylko... 00:18:56:ty i ja 00:19:01:Nie podoba mi się to. Pójdę już 00:19:07:Żartowałem tylko 00:19:10:Teraz! 00:19:16:To położymy tutaj 00:19:19:Powinnimy dać czarne, czarne, czerwone, czerwone 00:19:22:Od tego końca do tamtego|Czarne, czarne, czerwone, czerwone, czarne 00:19:26:Ta obroża tutaj pasuje 00:19:32:Nie. To pas cnoty 00:19:35:Naprawdę? 00:19:45:Elizabeth. 00:19:48:Kto przysłał ci kwiaty 00:19:51:Dobrze, nie rób nic 00:20:02:Gdzie poszła? 00:20:34:Dziękuję 00:20:43:Chod ze mnš 00:20:46:- Odesłać jš?|- Zajmij się niš 00:20:53:John. 00:20:55:Pa 00:21:04:John, nienawidzę cię 00:21:10:Przestań 00:21:19:Możemy dostać kawę? 00:21:21:John, wypuć mnie stšd 00:21:27:- Ty winio!|- Na razie 00:21:31:Zostaw mnie! 00:21:33:- Uspokój się|- Naprawdę 00:21:36:Ty się uspokój|Dlaczego po prostu... 00:21:41:O co chodzi? 00:21:44:Zostawiasz mnie tutaj tak po prostu 00:22:00:Zwolnij 00:22:02:Kto idzie 00:22:05:- We tego frajera za pięć dolarów|- Może nawet dziesięć 00:22:14:Proszę pana? 00:22:16:Lubisz muzykę? 00:22:17:Czy lubię muzykę? Patrz na nich|Kto chce wiedzieć? 00:22:22:Mój brat. Potrafi wypierdzieć ten kawałek|Jest naprawdę niezwykły 00:22:27:Moment. Co on potrafi? 00:22:29:Wypierdzieć ten kawałek dla Żydów|za pięć dolarów 00:22:32:Za pięć dolarów? Za pięć dolarów|mogę kupić sobie płytę 00:22:37:- Za dużo|- Może za jednego? 00:22:40:Zrobisz to za dolara? 00:22:43:Dalej, zrób to|Dam ci dolara 00:22:45:Daj mu dolara. Kto to zrobi? 00:22:47:Ja mogę. Ale chcemy najpierw pienišdze 00:22:49:Powiem ci co... 00:22:51:masz pienišdze 00:22:55:Pospiesz się, zrób to 00:23:05:Patrz na niego, wyglšda jakby|zaraz miał odlecieć 00:23:11:- Już|- Już? 00:23:13:Już? 00:23:15:A co z... 00:23:19:On to robi tylko w kilku pierwszych barach 00:23:21:O nie, oddawaj pienišdze 00:23:23:Daj spokój 00:23:42:Tutaj biuro dr Holdena 00:23:44:Chciałam tylko przypomnieć, że ma pan jutro spotkanie 00:23:49:Czeć, tu Scott 00:23:51:Jedziemy na weekend do Fire Island|Jedziesz z nami? 00:24:00:Mój tata i ja 00:24:01:Tutaj Tom Miller z Antyków Millera 00:24:08:Czekałem do dziesištej, zapomniałe? 00:24:10:Pogadamy póniej 00:24:13:To jest Bruce 00:24:15:Pisze piosenki 00:24:18:Bylimy przez trzy lata małżeństwem 00:24:24:Nie spytasz co do niego teraz czuję? 00:24:29:Cholera, nie cierpię tych urzšdzeń 00:24:33:Lizzy, tu twoja mama,|Pamiętasz mnie? 00:24:37:- Masz ochotę na indyka?|- Moja mama dzwoni 00:24:40:cišgnij sukienkę 00:24:43:Co? 00:24:45:cišgniesz sukienkę? 00:25:23:Mogę zawišzać ci oczy? 00:25:38:A co jeli nie chcę? 00:25:45:Mogę sobie pójć jeli chcesz 00:25:49:Nie chcę 00:26:30:Nie ruszaj się 00:26:33:Nie, nie ruszaj się 00:26:37:Chcę popatrzeć na zarys twojego ciała 00:26:54:Przeraża cię to? 00:26:57:Tak 00:27:06:Podnieca cię to? 00:27:10:Tak 00:27:13:Mnie też 00:29:28:On pi, czy nie żyje? 00:29:33:Chyba pi|Wolę myleć, że pi 00:29:47:To Matthew Farnsworth 00:29:50:I nikt o nim nawet nie słyszał,|Wiem 00:29:52:Ale wkrótce będziemy mieli w galerii|pokaz jego prac 00:29:59:Mylę, że jest wietnym artystš 00:30:06:A teraz? Co czujesz? 00:30:12:To nie tylko... 00:30:14:Nie wiem jak to powiedzieć 00:30:17:To nie tylko... 00:30:20:Podoba ci się? 00:30:28:wietnie. Mylę, że nie może się doczekać wyjcia 00:30:31:Dziękuję bardzo|Niech pan jeszcze kiedy zajrzy 00:30:39:Przepraszam 00:30:41:No dobra 00:30:57:- Ładnie pachniesz|- Dzięki 00:31:23:Przyjemnie tutaj 00:31:32:Mogę usišć? 00:31:33:Pewnie. Czuj się jak u siebie 00:31:41:Jakie krzesło 00:31:47:Masz mnóstwo telewizorów 00:31:53:Mój wujek umarł oglšdajšc telewizję 00:31:57:Był fanatykiem sportu 00:32:00:Każdego sportu 00:32:02:Miał trzy telewizory i radio 00:32:05:Biegał z pokoju do pokoju,|żeby niczego nie stracić 00:32:09:Zmarł na atak serca|Olimpiada '76 00:32:15:Sam jestem blisko ataku|oglšdajšc te rzeczy 00:32:20:Zanim tu zamieszka...
marko.m